Wjeżdżają cyganie - Popek, Matheo

Poznali się na wakacjach 2006\nPatrzył jej głęboko w oczy mówiąc do niej; cześć\nPiękna wakacyjna miłość, jazda jak we śnie\nCzekała na zapiekankę tam poznali się\nTylko delikatnie złapał ją za rękę, a\nPo jej całym ciele przeszedł dreszcz\nNa jego widok miała kisiel w majtkach\nOd razu w sobie zakochali się\nPopek na ich cześć piszę tę piosenkę\nWakacyjna miłość 2006\nPozdrawiam gołąbki to prezent ode mnie\nTylko nie pozabijajcie się\nSłońce znika za plaży i zaczyna padać deszcz\nOni się całują niczym nie przejmując się\nKładzie ją na mokrym piasku i, gdy leżą tam\nZbiegają się tam uchodźcy chyba z wszystkich państw\nWjeżdżają cyganie\nChuj z was tu zostanie\nWjeżdżają cyganie\nJuż macie przejebane\nWjeżdżają cyganie\nChuj z was tu zostanie\nWjeżdżają cyganie\nJuż macie przejebane\nZaprosiła go dziewczyna\nNa kolację do siebie\nA ,że mieli tam ogródek\nChcieli zjeść pod gołym niebem\nKsiężyc w świetle świec oświetlał\nJej brzydką gębę\nA, on żeby stamtąd uciec oddałby nerkę\nSiedzi i rozmyśla\nJak stamtąd uciec?\nWpierdolił się na\nJak zwykły głupiec\nNawet bomba atomowa nie ma takiej siły\nŻeby stłumić zapał tej gorącej dziewczyny\nI nagle się poruszył kosz ale, to nie był zwierz\nW krzakach siedziało sto osób\nI wpatrywali się\nNie wiedziałem co mam robić i w którą stronę biec\nNagle jeden z nich wykrzyknął\n-ASZLASZIYHRBLESZROBLUSZLIBLESZ\nWjeżdżają cyganie\nChuj z was tu zostanie\nWjeżdżają cyganie\nJuż macie przejebane\nWjeżdżają cyganie\nChuj z was tu zostanie\nWjeżdżają cyganie\nJuż macie przejebane\nWjeżdżają cyganie\nChuj z was tu zostanie\nWjeżdżają cyganie\nJuż macie przejebane\nWjeżdżają cyganie\nChuj z was tu zostanie\nWjeżdżają cyganie\nJuż macie przejebane